czwartek, 6 czerwca 2013

Gliss Kur


Dla odmiany będzie coś o produkcie do włosów:)

   Maska Gliss Kur Total Repair- Ekspresowa Maska Regeneracyjna.


Opinia producenta:

Maska ta jest maską intensywnie pielęgnującą i głęboko regenerującą. Przeznaczona jest do włosów suchych i zniszczonych. Zawiera aż 19 składników aktywnych, które między innymi redukują łamliwość włosów do 95%....Maska jest przeznaczona do spłukiwania. Do stosowania 2-3 razy w tygodniu.


Moja opinia:

Nie wiem ile jest i ile działa tych składników aktywnych. Jedno wiem uwielbiam ją. Zacznę od opakowania. Kosmetyk znajduje się w tubce, czyli jak dla mnie bardzo fajne i poręczne opakowanie. Szata graficzna przejrzysta i estetyczna, co przyciąga.
 Sama maska ma piękny zapach, konsystencja jest gęsta ale produkt jest wydajny. Idealnie rozprowadza się na mokrych włosach i dobrze się spłukuje.

Efekty:

Włosy są bardziej nawilżone, są dużo gładsze. Bardzo dobrze się rozczesują i nie puszą. Nie kołtunią się i ładnie się układają. Czy są lepiej zregenerowane? Sądzę,że tak ale to tylko moja subiektywna ocena. Używam różnych kosmetyków więc ciężko mi powiedzieć który z nich najlepiej im pomaga.
Ja jestem z niej bardzo zadowolona i sądzę,że będę do niej bardzo często powracać:)


Cena: 200ml/ 11-12zł
Dostępność; Drogerie i hipermarkety
Czy do niego wrócę: Jak najbardziej tak.

               A może Wy znacie jakieś ciekawe maski do włosów:)
                                                        Pozdrawiam:)

32 komentarze:

  1. uwielbiam gliss kura ale tej maski jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam tej maseczki, niedawno zakupiłam z tej serii odżywkę w sprayu i jak na pierwsze dwa użycia fajnie zmiękcza włosy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam ją, a taką w sprayu tez mam i jestem z niej zadowolona:)

      Usuń
  3. nie miałam, ale kusisz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam jej, ale ogólnie lubię odżywki Gliss Kura ;D Oil nutritive szczególnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam gliss kura! ale tej maski nawet nie widziałam w drogeriach:P

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam, raz miałam szampon z Gliss Kura i niestety wywołał u mnie łupież, od tego czasu nie kupuje nic z tej firmy ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie ładnie z jego strony;( ja tak mam po Fructisie

      Usuń
  7. Lubię GlissKur zwłaszcza w zimie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie używałam nigdy tej maski :)
    Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie uwielbiam jakoś Gliss Kura...tej maski nie miałam jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  10. Tej maski jeszcze nie miałam, miałam ich odżywkę do włosów i była bardzo fajna.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mam jej ale z tego co pamiętam to Gliss Kur mnie troszkę obciąża. Jednak skuszę się na nią :)

    OdpowiedzUsuń
  12. psikankę do włosów uwielbiam z glissa nigdy nie zostawie,maski odzywki szampony miałam,szampony mają straszne detergenty, a odzywki i maski lubiłam,ale wole 100x biovaxy wiec nie wroce na pewno do nich:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba nawet nigdy nie widziałam tej maski;p Ja Ci polecam z całego serca biovax:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak też chyba zrobię, tzn wybiorę tą pierwszą, bo najbardziej i od samego początku mnie kusi i korci do zakupu, a najczęściej używam takich kolorów!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się delikatnie maluję a nią możesz stopniować makijaż, chętnie kupiłabym wszystkie paletki ale boję się,że zielony-niebieski i tym podobne nie będą w ogóle ruszane:)

      Usuń
  15. Lubię produkty gliss kura :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubie produkty z Gliss wiec moze sobie kupie bo kusisz :) hehe.
    dudeek.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  17. nie próbowałam ale chętnie wypróbuje :D

    świetny blog :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Ci bardzo,ciągle staram się żeby było lepiej:)

      Usuń