środa, 13 sierpnia 2014

Ostatnie zakupy



Witam Was wszystkich serdecznie, znowu chwilę mnie nie było. Za dużo pracy, nie lubię okresów urlopowych bo nie mogę z niej wyjść, w weekend już się ze zmęczenia rozpłakałam...ale cóż zrobić. Przychodzę z postem zakupowym, to moje ostatnie zdobycze i powiedziałam sobie dość, szafa z zapasami nie wpuszcza już nic dlatego jestem na odwyku do .01.11 albo i dłużej, takie wietrzenie magazynów, obym wytrwała:)




Wreszcie udało mi się upolować kosmetyki Balea z czego bardzo się ciesze:)




W prawdzie nie mam blond włosów, ale staram się swoje rozjaśnić bez używania chemii, ten zestaw pewnie nic nie zdziała ale i nie zaszkodzi:)





Postanowiłam na chwilę odejść od mojego dezodorantu z Garniera i już mogę Wam powiedzieć,że nie żałuję:)




Pierwsze użycie rozjaśniacza i już go polubiłam, i oczywiście mój ukochany krem z Avene:)


Uciekam dla odmiany do pracy, jak tylko się ogarnę to będę u WAS buziaki**

środa, 23 lipca 2014

Seboradin- wygrana



Witam Was serdecznie, dziś również szybki post w którym pochwalę się wygrana u Justyny na blogu. Nagroda byłaby u mnie dużo wcześniej gdyby nie moje roztargnienie i źle podane dane, przez co pojawił się kłopot z kurierem. Jeszcze raz dziękuję Ci za możliwość wygrania a Was zapraszam na pewnie znany Wam już blog Justyny.

Brałam udział w konkursie z okazji Dnia Mamy:)





I mój zestaw jest już u mnie a teraz tylko korzystanie ze znanej mi już marki Seboradin, która bardzo polubiłam po wcierce do włosów.





To zabieram się za testowanie i przygotowuje kolejny post teraz z zakupami i nowościami kosmetycznymi oraz z moim postanowieniem:(

                                                     Pozdrawiam serdecznie:)

Testowanie Dove



Witam Was Wszystkich:)  Po powrocie z wakacji czekała na mnie paczka z Dove gdzie na stronie wizaz.pl zapisałam się do ich testów. Pierwszy raz w życiu mi się udało, zgłosiłam się bo jak już pewnie wiecie czytając mojego bloga lubię ich kosmetyki więc pomyślałam a spróbuje i udało się.



Moje włosy ciągle są przesuszone i taka kuracja mam nadzieję,że im pomoże:)

Do testów otrzymałam:
  • szampon Nourishing Oil Care,
  • ekspresową maskę regenerującą,
  • odzywkę w sprayu.
Nie powiem,że liczyłabym jeszcze na resztę z linii czyli odżywkę i maskę ale nie mozna mieć wszystkiego:)





Oczywiście dam Wam znać jak się wszystkie kosmetyki spisują ale chciałabym je solidnie przetestować a nie pisać,że są super tylko dlatego,że udało mi się je dostać:)


 


     
Pozdrawiam Was i uciekam na Wasze blogi bo przez długi urlop mam wiele do nadrobienia:)))


sobota, 19 lipca 2014

I po wakacjach;(((



Witam Was serdecznie już po urlopie,szkoda bo było cudownie, nigdy nie lubiłam wyjeżdżać, wiem to dziwne ale w domu czuje się dobrze i bezpiecznie. Ale po tych wakacjach z gronem przyjaciół zakochałam się i w wyprawach i w Chorwacji, która łączy wszystko co piękne. Jedyny minus to droga jaką pokonaliśmy autem to była niekończąca się opowieść z przygodami:). Już planuję kolejne podróże, krótki wyjazd do Budapesztu bo po tym co zobaczyliśmy musimy tam koniecznie wrócić po więcej i może jakiś Egipt na leżenie przy basenie i ładowanie akumulatorów.








Jedyny minus to brak piaszczystych plaż, ale udało nam się wynająć super domek z basenem więc czego chcieć więcej:)

          Pozdrawiam serdecznie i uciekam na Wasze blogi będę nadrabiała ile się da:***

piątek, 4 lipca 2014

Wakacje:)



Witam Was wszystkich serdecznie, dziś przychodzę z szybkim postem wakacyjnym czyli co zabieram z kosmetyków na wakacje:


  • Zaczynam od SPA dla dłoni i stóp


  • Pielęgnacja włosów
 
  • Żele




  • Ochronna przeciwsłoneczna

  • Mazidła do ciała

  • Kolorówka

  • I oczywiście higiena jamy ustnej

 Uciekam bo za 30min wyruszamy na 10dni na Chorwację, do zobaczenia już niebawem buziaki:***

niedziela, 29 czerwca 2014

Denko czerwcowe + mały zakup:)



Witam Was serdecznie, dziś już pogoda niestety nie rozpieszcza i od rana wielka ulewa,aż wstać się nie chce:( a kolejny miesiąc się kończy i czas na jego rozliczenie, tak więc zapraszam Was na post denkowy:)



  • Garnier Minerals, antyperspirant, bardzo często do niego wracam i spisuje się idealnie:)    TAK,
  • TOŁPA, żel pod prysznic Białe Kwiaty, cudowny zapach i idealny żel, na pewno do niego wrócę:)   TAK,
  • Dermedic, żel pod prysznic, bardzo go polubiłam cudowna konsystencja, dobrze nawilża:)  TAK,
  • Soap&Glory, peeling do ciała, super zapach, niestety słaby zdzierak, ale o tym przy następnej recenzji:)   NIE WIEM,
  • Bioliq, krem na noc do cery trądzikowej, zawsze będę go polecała bo bardzo mi pomógł, recenzja tuTAK,
  • Palmer`s krem przeciwko rozstępom, cóż to była istna masakra jak miałam go używać, recenzja niebawem.  NIE,
  • Farmona, peeling do stóp, bardzo go polubiłam, gęsta konsystencja i super efekt,  TAK.


  • Evelin, krem Push-Up do biustu, idealny zapach,średnia konsystencja, brak działania... NIE,
  • Dove, szampon, to już moje kolejne opakowanie i zawsze będę do niego wracała,  TAK,
  • Syoss, fluid do włosów, recenzja już czeka, jestem z niego bardzo zadowolona,  TAK,
  • Ziaja, maska odbudowująca do włosów, niestety nic nie zdziałała... NIE,


  •  Eveline, płyn micelarny niestety się nie spisał, pisałam o nim tuNIE,
  • Lierene, tonik nawilżająco-oczyszczający, bardzo go polubiłam i na pewno do niego wrócę,  TAK,
  • Isana, zmywacz do paznokci, zawsze go stosuję   TAK,
  • L`oreal, płyn micelarny, niby fajny niby dobry ale czegoś mi w nim brak...  NIE WIEM,



  • Blend-a-med, pasta, strasznie ścierał moją błonę śluzową co raczej mnie do niej nie przekonuje...  NIE,
  • Inglot, lakier 946 uwielbiam ten kolor i już mam kolejny:)   TAK,
  • Nuxe pomadka ochronna, niestety się zawiodłam recenzja niebawem   NIE,
  • Nivea, pomadka ochronna, ok ale zdecydowanie bardziej wolę Isanę.... NIE WIEM,
  • Ziaja, to kolejna maska zawsze do niej wracam  TAK,
  • Perfecta Spa, maska do rąk i peeling,  bardzo lubię mimo zawartości parafiny,  TAK,
  • Vichy, Normaderm Detox, niestety po jednej próbce nie wiele można stwierdzić, ale jakoś nie urzekła mnie   NIE,
  • YC Lemon i Lawenda, wosk, piękny,świeży zapach, polecam   TAK,
  • Bioderma, balsam do ust, recenzja już gotowa, raczej nie stał się moim ulubieńcem,  NIE,
  • Revlon Lip Butter cudowny kolor, bardzo go polubiłam, pisałam o nim tu   TAK.

To tyle w kwestii denka, jeszcze małe zakupy przed urlopowe:)



Nigdy nie bawiłam się programem do obróbki zdjęć, dziś był to mój pierwszy raz, mam nadzieje,że tragedii nie było ale się uczę:)


    Pozdrawiam Was i biegnę obejrzeć Wasze posty i poczytać co u Was nowego słychać:)))

sobota, 28 czerwca 2014

Isana Alpen Gluck



Dzień dobry Wszystkim, u mnie pięknie świeci słońce i humor dopisuje więc dziś zabiorę Was w Alpy, podobno szczęśliwe:)

Na blogach sporo było o tym żelu pod prysznic, więc postanowiłam się również skusić i jak wyszło?



Dałam się skusić na promocyjny żel pod prysznic z Isany,Alpen Gluck cena to 2,49, edycja limitowana.

Oj dawno się tak nie zawiodłam na pięknym opakowaniu i strasznie kiepskiej zawartości...Opakowanie jak widać jest urocze,słodkie, dziewczęce i pomyślałam że to tylko żel pod prysznic tani i można go wypróbować,ewentualnie nic się nie traci i tak też jest.



Konsystencja jest jak dla mnie bardzo rzadka,co utrudnia aplikację bo połowa nabranej porcji bez większych kłopotów po prostu wypływa nam z ręki, tu polecam myjki i gąbki:)

Ładnie się pieni i to w zasadzie było by tyle dobrego. Nie nawilża, na szczęście też nie podrażnia. Nie przesusza skóry ale nie czuję,żeby była specjalnie zadbana i wypielęgnowana.



W Rossmannie powąchałam i zapach mi się spodobał, słodki, owocowy. Podczas mycia stawał się coraz bardziej słodki,mdły aż mnie cofało...;( sama dławiąca chemia.



Mocno mnie rozczarował, szczególnie zapachem którego nie jestem w stanie tolerować. Do tego ta dziwna konsystencja. Zazwyczaj nie oczekuję od kosmetyku za 2zł cudów ale fajnie by było gdyby nie był chodzącym koszmarkiem. To na pewno nie było alpejskie szczęście...
 Cóż liczy się wnętrze i nie ma co sugerować się pięknym opakowaniem tak samo jak w życiu:)


Cena: 300ml/ 2,49
Dostępność: Rossmann,
Czy do niego wrócę: Na pewno nie.


             A Wy często sugerujecie się wyglądem kosmetyku przy jego zakupie???
                                                             Pozdrawiam:)))

czwartek, 26 czerwca 2014

Biovax Latte



Dzień dobry Wszystkim:). Dawno temu zużyłam maskę do włosów firmy L`Biotica, Biovax Latte. A że robię porządki to nadszedł czas na recenzję owej maski:)

Biovax Latte, Intensywnie regenerująca maseczka, odbudowa osłabionych włosów + proteiny mleczne.



Od producenta:

Intensywnie regenerująca maseczka Biovax LATTE opracowana została przez specjalistów w celu zagwarantowania Twoim osłabionym włosom jak najlepszej kondycji.
Proteiny mleczne już od starożytności uważane były za eliksir młodości!!! Zawierają duże ilości minerałów, takich jak: potas, wapń, sód, miedź, kobalt, jod, cynk, mangan, chlor, fosfor, witaminy A, D, C, B1, B2 i K oraz białko i kwasy tłuszczowe. Posiadają zdolność naprawiania przerwanych wiązań keratyny, dzięki czemu odbudowują nawet ekstremalnie zniszczoną strukturę włosa.




  • bardzo osłabionych i zniszczonych,
  • pozbawionych blasku i szorstkich,
  • łamliwych o rozdwajających się końcówkach.
  • Proteiny Mleczne posiadają zdolność naprawiania przerwanych wiązań keratyny, dzięki czemu odbudowują osłabioną i zniszczoną strukturę włosa.
  • Kompozycja olejku ze Słodkich Migdałów oraz Miodu silnie nawilża, zmiękcza i odżywia włosy, nadając im piękny połysk.
  • 100% ekstrakt z Henny ułatwia aktywnym składnikom wnikanie do wnętrza włosa i jego cebulki.
  • bez PARABENÓW,
  • bez SLS (SODIUM LAURYL SULFATE),
  • bez SLES (SODIUM LAURETH SULFATE),
  • bez GLICOLU PROPYLENOWEGO.





Moja opinia:
  •  wygodne opakowanie, estetyczna grafika,
  • do maski dostajemy czepek, który to powinnyśmy zakładać aby wzmocnić działanie maski,oraz serum z którego ja i moje włosy byliśmy najbardziej zadowoleni,
  • konsystencja dość gęsta,
  • kolor biały,
  • bardzo ładny,delikatny zapach,
  • nie podrażnia skóry głowy,
  • nie powoduje np wypadania włosów,
  • obciąża włosy,
  • wydajna,
  • lekko sprawia,że włosy są lśniące ale tylko do kolejnego mycia,
  • ciężko rozczesywało mi się po nałożeniu jej włosy,
  • włosy nie staja się gładkie a tępe i mocno się puszą,
  • nie zauważyłam odbudowy,pielęgnacji i wzmocnienia, być może to kwestia porowatości moich włosów kto wie, ale u mnie to już kolejna ich maska która nie zrobiła zupełnie nic rewolucyjnego w swoim działaniu.



 Niestety nie została moim ulubieńcem, na razie jakoś nie ciągnie mnie do ich produktów, choć  wiem,że mają oni wielu zwolenników, ale sądzę że każdy musi poeksperymentować i znaleźć coś dla siebie:)





Cena: 250g/ 10-15zł,
Dostępność: drogerie, Super Pharm,
Czy do niej wrócę: Do tej wersji i wersji do włosów farbowanych nie, ale nie wykluczam innych produktów.


  A jak u Was spisuje się Biovax? Czy tylko ja marudzę i nie jestem z niego zadowolona:)
                                                           Pozdrawiam:)

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Eveline, płyn micelarny



Dziś zaproszę Was na recenzję płynu micelarnego od Eveline Fresh and Soft, oczyszczający płyn micelarny do cery tłustej i mieszanej 3w1:)

Bardzo lubię testować nowe płyny, często niestety trafiam na różnego rodzaju buble, które robią więcej złego niż dobrego. Cóż zrobić taki los, nie poddaję się i szukam dalej, mam kilku ulubieńców czy Eveline wstąpi do jego grona zobaczymy:)




Od producenta:

Delikatny płyn micelarny 3 w 1 zapewnia potrójny efekt: dokładnie oczyszcza skórę z makijażu i zanieczyszczeń, łagodzi podrażnienia, tonizuje oraz nawilża, nie naruszając warstwy hydrolipidowej. Dzięki specjalistycznej recepturze reguluje pracę gruczołów łojowych oraz zapobiega powstawaniu zaskórników lub podrażnień powstających na skutek nadmiernego rogowacenia naskórka. Dlatego idealnie nadaje się do oczyszczania skóry tłustej i mieszanej.
Micele – skutecznie usuwają zanieczyszczenia i makijaż (nawet wodoodporny).
D - pantenol i alantoina – działają kojąco i przeciwzapalnie.
Kwas hialuronowy – zapewnia skórze idealny poziom nawilżenia.
Kompleks witamin A, E, F – głęboko odżywia i regeneruje skórę.
Matt Active Complex – reguluje pracę gruczołów łojowych i zapobiega powstawaniu zaskórników. 









Moja opinia:
  • płyn znajduje się w przeźroczystej butelce i za to ma już dużego plusa,oczywiście opakowanie jest ładne i estetyczne,
  • ma zielonkawy kolor i delikatny zapach,
  • nie podrażnia,
  • nie pozostawia tłustej warstwy,
  • nie pozostawia klejącej twarzy,
  • nie uczula,
  • jest wydajny,
  • ładnie tonizuje,
  • odświeża cerę,
  • nie wysusza,
  • nie zatyka porów,
  • nie wysypało mnie po nim,
  • nie szczypał mnie w oczy.


I to były jego plusy czas na najważniejszy minus, ma straszny problem ze zmywaniem tuszu do rzęs. moje oczy były zawsze rozmazane jak po jakimś melodramacie... nie lubię trzeć i trzeć bo nie na tym ma polegać dobry demakijaż, który przygotowuje moją cerę do odpowiedniego oczyszczenia. Cóż nie można mieć wszystkiego, było nieźle ale niestety nie idealnie, pędzę szukać kolejnego ulubieńca:)
Cena: 200ml/ ok 8-10zł,
Dostępność: drogerie,
Czy do niego wrócę: Nie.
            A może któraś z Was go używała i jakie były Wasze opinie na jego temat?   

                                                         Buziaki:***

niedziela, 22 czerwca 2014

Bioderma-wygrana



Witam Was serdecznie,dziś przychodzę z krótkim postem, w którym trochę się pochwalę. Udało mi się wygrać w dwóch konkursach startowy zestaw z Biodermy Matricium.


Pierwszy zestaw wygrałam na blogu Grega i Miki



Drugi zestaw wygrałam na blogu u Donny




Jeszcze raz bardzo dziękuję za wygraną, zabieram się za 10dniową kuracje i czekajcie na recenzję i efekty:)


                                                                    Pozdrawiam:)))

sobota, 21 czerwca 2014

Green Pharmacy



Witam serdecznie, dziś przychodzę z postem o trochę dziwnym masełku do ciała, a dlaczego dziwnym bo mam mieszane uczucia...

Green Pharmacy- Masełko do Ciała Rumianek i Imbir



Masełko to kupiłam na jakiejś licytacji za całą złotówkę:)

Od producenta:

Aromatyczne, lekkie masło do ciała wspaniale pielęgnuje delikatną, wrażliwą skórę, przywraca jej naturalną miękkość, nawilżenie i elastyczność. Skóra staje się gładka, jędrna i przyjemna w dotyku.
Ekstrakt z rumianku działa łagodząco i pobudza procesy regeneracji. Ekstrakt z imbiru spowalnia procesy starzenia się skóry, gdyż neutralizuje wolne rodniki, poprawia też ukrwienie, działa bakteriobójczo, dostarcza orzeźwienia.
Masło nadaje skórze przyjemny, delikatny zapach.



To mój pierwszy ale na pewno nie ostatni kosmetyk z tej firmy, gorąco też polecam ich stroną internetową, która urzekła mnie przejrzystością i piękną grafika, tu.



Moja opinia:
  • firma wcześniej mi nie znana, ale jak za złotówkę to pomyślałam jak nie skorzystam:),
  • uwielbiam słoikowe opakowania, może nie są higieniczne, ale korzystam z nich tylko ja, zawsze po kąpieli więc brudu tam nie wtykam, a lubię sobie swobodnie wydobywać produkt, nie ściskając opakowania całego wysmarowanego tłustymi łapkami od wcześniej nałożonej porcji,
  • sam kosmetyk pięknie pachnie, nie sądziłam że można połączyć rumianek z imbirem ale udało się, trochę ostrawy zapach ale nie nudny i miły w użytkowaniu,
  • konsystencja jak na masełko bardzo lekka i idealnie się rozprowadzająca,
  • nie podrażniał,
  • nie rolował się,
  • dość szybko się wchłaniał,
  • skóra miękka ale tylko przez okres używania tego masła,
  • teraz garść minusów...
  • brak nawilżenia,
  • brak poprawy elastyczności skóry-a producent obiecuje,
  • bardzo kiepsko z wydajnością, mam sporą powierzchnię użytkową:) ale bez przesady, masełko wykończyłam w ok 10dni;(,
  • miał chyba sporo wody w sobie, bo zakrętka ciągle była zroszona kropelkami...






Niestety rozczarowały mnie wydajność i brak pielęgnacji, szczególnie na dłużej. Ale mam mieszane uczucia, niby średni ale miło go wspominam jeśli tylko pojawi się inna wersja na promocji pewnie ulegnę, na pewno nie skreślam tych kosmetyków, czas przetestować olejki do włosów, może tam uda się idealnie:)




Cena: 200ml/ 12zł,
Dostępność: drogerie i strona internetowa,
Czy do niego wrócę: Nie wiem.




     A może Wy macie jakieś masełko do ciała godne polecenia?  Pozdrawiam Was:)))

środa, 18 czerwca 2014

Matrix



Witam Wszystkich serdecznie, dziś nie będzie postu o ochach i achach bo dawno nie miałam takiego rozczarowania. Postanowiłam podejść do pielęgnacji włosów bardziej profesjonalnie i zaopatrzyłam se w szampon i odżywkę Marix, co z tego wyszło zapraszam na recenzję...




Matrix, szampon do włosów suchych...

Od producenta:

Gama produktów Total Results Nawilżenie dostosowana jest do potrzeb włosów wysuszonych i matowych.
Dzięki technologi FIBER GLOSS zawierającej glicerynę i olejek z moreli, pozwala uzyskiwać cuda profesjonalnej pielęgnacji włosów w salonie oraz widoczne efekty pielęgnacji w domu.
Dzięki produktom tej gamy włosy stają totalnie odżywione oraz błyszczące.
Lekka formuła o niskim pH rozplątująca włosy, pozostawiająca je miękkimi i błyszczącymi.
Szampon oczyszcza, równocześnie przywracając włosom odpowiedni poziom nawilżenia, warstwa po warstwie. Zapewnia uczucie nawilżenia, pozostawiając włosy miękkimi, odżywionymi i błyszczącymi.
Technologia FIBER GLOSS zawiera glicerynę, olejek z moreli, nie zawiera sylikonów.
Przeznaczony do włosów suchych i uwrażliwionych.
Stosować do wilgotnych włosów. Wmasowywać dokładnie i delikatnie. Dobrze spłukać. Powtórzyć w razie potrzeby.







Moja opinia:


Hurra cóż za cudowne obietnice...
  • włosy po jego użyciu były matowe, przesuszone, wypadały dużo bardziej- a nie zmieniłam odżywiania, stres umiarkowany inne zdrowotne kwestie raczej też ok,
  • ładne opakowanie, miła konsystencja- ale jak większości szamponów,
  • obciążał włosy,
  • plątanina nie do rozczesania,
  • na szczęście nie podrażnił skóry głowy.
Do szamponu musi być obowiązkowo odżywka bo nie ma szans na rozczesanie włosów bez niej wybrałam Color Care
Obietnica:

Korzystne składniki odżywcze odnawiają zniszczone, porowate części włosa, narażone na utratę koloru. Witamina E nadaje włosom siłę i wzmacnia naskórek. Filtry UV chronią przed wolnymi rodnikami i promieniami UV chroniąc kolor i połysk. Cytrynowe ekstrakty oczyszczają włos i usuwają przykrywające kolor naloty wzmacniając blask i barwę. Ultra rozjaśniacze odbijają światło i rozświetlają fryzurę. 


Moja opinia:
  • brak ochrony kolor wypłukuje się znacznie szybciej niż bez jej zastosowania,
  • obciąża i to bardzo,
  • rzadka konsystencja,
  • niestety wydajna, kupiłam duże litrowe opakowanie żeby się nią dłużej cieszyć, a to był litrowy koszmar,
  • włosy bez połysku,
  • przyklapnięte, napuszone,
  • brak jakiegokolwiek nawilżenia.


Wiem, to tylko moja opinia ale strasznie się zezłościłam kiedy rzekomo profesjonalne kosmetyki, o niemałej kwocie doprowadziły moje włosy do zniszczeń. Nie byłam wstanie po myciu ich rozczesać, mimo że już używam od jakiegoś czasu innych produktów. Sytuację opanowałam po ponad miesiącu codziennej walki, ja, szczotka,włosy i płacz...i nie przesadzam...

Mam jeszcze ich jeden produkt również mocno zachwalany ale puki co trzymam go głęboko w szafie...
 A z drugiej strony, moja koleżanka używa tylko tych produktów i mówi,że nie zamieni je na żadne inne...

     Życzę Wam miłego dnia i zapominam o moim włosowym koszmarze, buziaki:***

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Tygodniowy plan pielegnacji wieczornej



Witam serdecznie, ostatnio trochę nad sobą pracuje,a przynajmniej się staram. Tzn być systematyczna i zmotywowana, różnie mi to wychodzi ale lepiej próbować niż narzekać. Dziś czas zacząć tydzień pielęgnacji ciała ze z góry ustalonym harmonogramem, pod koniec tygodnia dam znać czy moja słaba silna wola wygrała czy uczę się pracy nad sobą:)

PONIEDZIAŁEK:

 Pielęgnacja włosów:
Zaczynam od swojego pierwszego olejku, Babydream,pozostawię go na włosach ok 2-3h


Pierwszym szamponem będzie Pharmaceris szampon wzmacniający do włosów osłabionych,


Następnie nałożę maskę Gliss Kur, Total Repeir.

Pielęgnacja twarzy:
Peeling St. Ives+ Ziaja Maska z Mikrodermabrazją+ Noxem krem do mycia twarzy + Triacneal 


WTOREK:

Pielęgnacja włosów:
Dziś użyję szamponu Pantene Aqua Light, oraz maski Ziaja Intensywna Odbudowa. Użyję również po myciu lotionu z Seboradin



Pielęgnacja ciała:
Szczotkowanie+ peeling z TBS+ Efektima Żel Antycellulitowy+ Avene Cold Cream



ŚRODA:

Pielęgnacja włosów:
  Dokładnie to samo co w poniedziałek:  Babydream+ Pharmaceris+Gliss Kur TR, dziś dodam również Seboradin Lotion,

Pielęgnacja twarzy:
Krem Noxem+ Triacneal


CZWARTEK:

Pielęgnacja włosów:
Szampon Seboradin+ Maska Gliss Kur Million Gloss+ Seboradin Lotion

Pielęgnacja rąk i stóp:
Perfecta Spa-Domowy Manicure+ Pharmaceris krem
Peeling do stóp Evee+ Krem Farmona

 
PIATEK:
Pielęgnacja włosów:
Tak jak w poniedziałek: Babydream+Pharmaceris+ Gloss Kur,
Pielęgnacja twarzy:
Ziaja Maseczka Mikrodermabrazja ale służąca do delikatnego peelingu+ Ziaja maseczka z brązową glinką+ Noxem+ Triacneal
Pielęgnacja ciała:
Tak jak wtorek.
 Oczywiście każdego wieczoru robię demakijaż na ten tydzień zaplanowałam płyn micelarny z Nivea 3w1




I to było by na tyle, to mój pierwszy taki post więc wybaczcie niedociągnięcia i brak spójności, następne będą poprawniejsze:)  A jakie wy macie rytuału pielęgnacyjne?
                                  Pozdrawiam i byle do weekendu i odpoczynku:)