Witam Was serdecznie, od kilku dni zbieram się do napisania jakiegoś postu. Przez ta pogodę nic mi się nie chce. Jestem jak mis polarny który najchętniej zapadłby w zimowy sen:). Ale się nie da, więc dziś przychodzę z recenzją peelingu do twarzy.
Jest nim Neutrogena Visibly Clear. Jest to peeling, krem z różowych grejpfrutów, do codziennego stosowania.
Od producenta:
Informacje jakie znalazłam sugerują,że jest to krem oczyszczający w szczególności przeznaczony do cery tłustej,trądzikowej i mieszanej. Ale już z doświadczenia po jego zastosowaniu myślę,że cerze normalnej i suchej oraz wrażliwej szkody nie powinien uczynić.
Krem oczyszczający z serii Visibly Clear, z różowym grejpfrutem. Do użytku codziennego
Z opatentowaną technologią MicroClear dogłębnie oczyszcza skórę i pomaga w redukcji niedoskonałości (nadmiar sebum, nierówności, błyszczenie).
Kremowa konsystencja delikatnie myje skórę nie wysuszając jej i jednocześnie odświeża.
Łagodna formuła odpowiada nawet skórze wrażliwej.
Moja opinia:
To bardzo fajny kremowy peeling. Stosuję go zazwyczaj do oczyszczania twarzy wieczorem, kiedy to potrzebuje po całym dniu zmyć kolejne warstwy makijażu:)
- piękny, grejpfrutowy zapach, bardzo pobudzający,
- kremowo- różowa konsystencja,
- drobne drobinki, które ładnie oczyszczają nie robiąc skórze ani niedoskonałościom,
- nie przesusza skóry,
- nie ściąga jej,
- dobrze oczyszcza,
- wygładza buziaka,
- nie podrażnia twarzy, spokojnie myje okolice oczu bez problemów i strachu że coś się wydarzy,
- wygodne opakowanie, nie ma kłopotu z wydobyciem kremu, z drugiej strony jest on na tyle gęsty że samoistnie nie wypływa.
Kosmetyk z którego jestem zadowolona, może nie jest on moim ulubieńcem ale zdecydowanie powyżej przeciętnej:). 150ml spokojnie wystarczyło mi na 3 miesiące stosowania, co najmniej raz dziennie.
Cena: 150ml/ 29-35zł
Dostępność: Allegro, UK, USA
Czy do niego wrócę: myślę,że jeśli będę miała taka okazję to chętnie.
Znacie może ten kosmetyk? Jak tak to jakie są Wasze odczucia?
Pozdrawiam:)
Wow skoro nie ściąga i buzia jest gładka to chętnie bym wypróbowała,niestety minusem jest ta dostępność.
OdpowiedzUsuńNo niestety, co fajne to do nas nie trafia;(
UsuńMiałam dokładnie to samo napisać! Wszystko co fajne do Nas nie trafia :/
OdpowiedzUsuńTaki pech...
Usuńkurcze a już się ucieszyłam, że wystarczy do sklepu pomaszerować, a tu w allegro lub za wielką wodą :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie ma tak łatwo:(
UsuńKurcze mam teraz peelingujący żel do mycia twarzy, ale jakoś specjalnie to do mnie nie przemawia, więc ten produkt nie dla mnie. Wolę twarz oczyścić jakimś normalnym żelem/pianką a peeling osobno:)
OdpowiedzUsuńJa oczyszczam nim, póżniej żelem, a konkretny peeling stosuję 2 razy w tygodniu:)
UsuńDobrze że nie wysusza,bo większość jakich używałam powoduje niesety takie nieprzyjemne uczucie ściągnięcia.
OdpowiedzUsuńCzasem używam wieczorem tylko mleczka i toniku,ale bywają dni kiedy lepiej i skuteczniej zadziała peeling lub żel, do pozbycia się kosmetyków z twarzy ;)
Ja bez żelu niestety nie umiem juz działać, a taki krem peelingujący to też fajny dodatek:)
Usuńkilka osób już mówiło mi / pisało o tym peelingu i mam go na swojej liście zakupów :)
OdpowiedzUsuńTobie jest go łatwo zdobyć np w Bootsie;)
UsuńNie słyszałam nigdy o tym peelingu ;)
OdpowiedzUsuńZawsze coś nowego się znajdzie:)
UsuńSkoda, że w Polsce nie ma tego kosmetyku :(
OdpowiedzUsuńTeż niestety żałuję:(
Usuńo coś dla mnie
OdpowiedzUsuń