Witam Was serdecznie, tak siedziałam sobie we wannie i myślałam co by Wam napisać i pomyślałam,że może czas na post o walce z niedoskonałościami ciała przed latem:)
Zazwyczaj nie jestem obowiązkowa i brak mi regularności ale w tym roku postanowiłam to zmienić i zabrałam się do działania. Walki z cellulitem nigdy na 100% nie wygram już to wiem, wiem też że nie stanę się boginią w bikini w ciągu miesiąca ale warto coś zrobić,żeby ujędrnić ciało i nawet w większym rozmiarze wyglądało znośnie i było zadbane:)
- Podstawa do jędrnego ciała to ćwiczenia- staram się, nie cierpię ćwiczyć ale moje kłopoty z kręgosłupem i kolanem zmusiły mnie do ruchu, rozciąganie,pilates, wzmacnianie. Bez szaleństw ale od 2 tygodni ćwiczę codziennie po 20-30min.
- Dieta, staram się ograniczyć alkohol, słodycze, fast- foody już dawno odeszły, poza tym przy takiej pogodzie mam ochotę tylko na lekkie jedzenie, choć rozumiem osoby uzależnione od takich smaków sama z tym walczyłam/walczę,
- Pije dużo wody, ostatnio też z cytryną, trochę potrzebuję odkwasić organizm, za dużo nabiału zaczęło żle na mnie wpływać;(,
- Oczywiście zielona herbata, odrzuciłam kawę bo zupełnie nie miałam na nic siły i po 3 tyg bez jest dużo lepiej.
A teraz czas na kosmetycznych pomocników:
Peeling wykonuję co 2-3dzień, jesli chodzi o peelingi to staram się je zmieniać, a szczotkowanie zazwyczaj rano- jeśli mam czas co 2dzień.
Szczotkowanie ma na celu, wygładzenie naszej skóry, poprawę krążenia, ujędrnia skórę, złuszcza martwy naskórek, oraz walczy z wrastającymi włoskami z czym niestety mam problem( już teraz znacznie mniejszy:).
Dla mnie takie szczotkowanie na sucho to super odprężający masaż na początek dnie, jeśli oczywiście mam na to czas.
- rękawica do masażu-peelingu,
- szczotka z Rossmanna, wypustki niestety są tylko dla ozdoby ale nie przeszkadzają w szczotkowaniu,
- peeling Soap&Glory, piękny zapach ale niestety bardzo delikatny i muszę wspomóc się rękawicą.
- Bielenda, koncentrat antycellulitowy,
- Efektima, kuracja antycellulitowa, miałam ich balsam do biustu i byłam bardzo z niego zadowolona więc liczę,że ten krem też się spisze,
- Tołpa, krem-żel antycellulitowy,
Nie zapomniałam również o nawilżeniu bo to podstawa pielęgnacji pięknej i zdrowej skóry, obecnie jest to masło z The Body Shop
To by było na tyle jeśli chodzi o moją wakacyjną pielęgnację, zapraszam do podzielenia się Waszymi opiniami o sposobach na gładką i jędrną skórę przed urlopem, buziaki:****
Niezły arsenał w walce o jędrne ciało na lato ;) Ja nie potrafię być regularna w takiej pielęgnacji (a chciałabym) - życzę za to Tobie dużej motywacji i przyjemności z wsmarowywania w siebie tych wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńO motywacja się przyda:) Dziękuję:)
UsuńJa biegam, przymierzam sie do jogi, piję dużo wody - ale to od zawsze, taki nałog ;), no i wklepuję w sibie to i tamto ;) Ten koncentrat antycelluitowy od Bielendy fajny jest :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że zarażę się przede wszystkim ćwiczeniami i będzie sprawiało mi to dużo radości, całkiem ładnie pachnie ten kremik:)
UsuńWszystko fajnie, ale brakuje mi wytrwałości ;P
OdpowiedzUsuńJa na razie walczę przede wszystkim ze swoją słaba, silną wolą:)
UsuńPeeling Soap&Glory bardzo lubię, szczególnie za zapach ;)))
OdpowiedzUsuńWłaśnie to samo napisałam na Twoim blogu:)
Usuń