czwartek, 23 maja 2013
Mój kolejny bubel
Cześć dziewczynki, pewnie dziś większość z Was poluje na promocjach w Rossmannie i Hebe:). Ja jeszcze się trzymam ale nie jest lekko więc pewnie się skuszę na jakieś powiększenie moich zapasów:).
Powrócę do tematu czyli do bubla, jak dla mnie bubla wszech czasów. Pewnego dnia postanowiłam pobawić się w licytację na allegro, myślę że część z Was też tam poluje:). Bardzo lubię Neutrogene i jej produkty więc postanowiłam skusić się na Neutrogena Wave...
Malutki przedmiot do bardzo dokładnego oczyszczania twarzy. Urządzenie jest na baterie, w zestawie jest 14 płatków nasączonych żelem do oczyszczania twarzy.Niestety wszystkie ona zapakowane są razem co sprawia,że po otwarciu opakowania wszystkie szybko się wysuszają. Na pudełku znajduje się pełna instrukcja obsługi, nie jest ona skomplikowana wystarczy nałożyć płatek podłożyć pod wodę i po włączeniu przycisku gotowe,można zacząć oczyszczanie. Produkt tak na prawdę tylko wibruje a my przemieszczamy go po swojej twarzy. Urządzenie jest bardzo poręczne i estetyczne i tak na prawdę to jego jedyny plus...
Minusy to to co zrobił z moją twarzą...Mam przez to coś tak przesuszoną cerę,że skóra momentami schodzi mi płatami. Jest szorstka jak i krokodyla i zaczęły pojawiać się niespodzianki.
Jestem załamana bo od kilku miesięcy walczę z trądzikiem i szło mi już całkiem dobrze, pozostały przebarwienia i w zasadzie nic nowego się nie pojawiało, do teraz:(
Nigdy nie miałam przesuszonej cery pomimo silnych maści antybiotykowych jakie na nią kładłam,aż sama byłam w szoku,że podczas kuracji jest tak dobrze, do czasu.
Na szczęście wydałam tylko 12zł na to okropieństwo ale ile przyjdzie mi wydać żeby powrócić do stanu przed stosowaniem to nie mam pojęcia. Czytałam opinie o tym produkcie i w zasadzie nie często taka sytuacja się zdarza ale ja na pewno go odradzam. Mam ochotę zakupić kilka produktów do pielęgnacji twarzy z Neutrogeny ale teraz boje się, choć mam nadzieję,że to nie wina tego żelu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ale bubel. Ja się z takim produktem jeszcze nie spotkałam, ale wiem, że będę omijała go szerokim łukiem! Szkoda, że tak na Ciebie zadziałał :(
OdpowiedzUsuńNo też żałuję ale cóż może przestanę testować cudactwa:)
Usuńomijamy ;)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej:)
UsuńZbędny gadżet i już.
OdpowiedzUsuńNo niestety...
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził;/
OdpowiedzUsuńTeż żałuję...
UsuńJakoś tak nie ufam takim przyrządom.
OdpowiedzUsuńJa już teraz też nie;(
UsuńOch kiedyś też miałam ochotę na to i dobrze, że się nie zdecydowałam. Ja trzymam się z dala od takich wynalazków jednak :)
OdpowiedzUsuńW recenzjach wiele osób było zachwyconych nim ale dla mojej trądzikowej cery to masakra,już lepiej z nią więc nie jest zle:)
Usuńoooo ale dziwne, jeszcze się z tym czymś nigdy wcześniej nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńoczyszczam twarz tradycyjną metodą