Dzień dobry wszystkim:) mam nadzieję,że zakupoholiczki od wczoraj szalejące w Rossmannie nie wykupiły wszystkiego bo dziś się wybieram:)
Przybywam do Was z recenzją balsamu do ciała z The Body Shop- Watermelon, miłego czytania:)
Balsam znajduje się w plastikowej buteleczce o pojemności 250ml, bałam się że nie uda mi sie wydobyć wszystkiego ale wyszedł bez większych kłopotów.
Jest w kolorze jasnego różu a konsystencje ma lejącą, w sumie to nie jest balsam tylko lotion:)
Moja opinia:
Początkowo byłam nim zafascynowana, udało mi sie go wylicytować za jakieś grosze na allegro. Zapach obłędny, coś pięknego, świeży, orzeżwiający coś idealnego. Ale nie samym zapachem balsam ma mnie urzekać.
Rzadka konsystencja jakoś nie przypadła mi do gustu, nie sprawia kłopotów w aplikacji ale nie przepadam za takimi, w sumie można go uznać za idealny balsam na lato, kiedy to nie chcemy mieć grubej warstwy na sobie a coś delikatnego o miłym zapachy- kwestia gustu.
Teraz trochę technicznych informacji:
- rzadka konsystencja,
- łatwość w aplikacji,
- nie roluje się,
- pozostawia delikatna lepkość,
- stosunkowo wolno się wchłania,
- nie podrażnia,
- zapach długo utrzymuje się na skórze,
- co najważniejsze słabe w kierunku średnim nawilżenie...
Skład: Aqua (Solvent/Diluent), Ethylhexyl Palmitate (Skin Conditioning Agent), Ceteareth-20 (Emulsifier), Glycerin (Humectant), Steareth-2 (Emulsifier), Bertholletia Excelsa Seed Oil (Emollient), Sesamum Indicum Seed Oil (Skin-Conditioning Agent), Propylene Glycol (Humectant), Parfum (Fragrance), Cetearyl Alcohol (Emulsifier), Dimethicone (Skin Conditioning Agent), Phenoxyethanol (Preservative), Sodium Benzoate (Preservative), Butyrospermum Parkii (Skin-Conditioning Agent/Emollient), Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer (Stabiliser/Viscosity Modifier), Dipropylene Glycol (Humectant), Allantoin (Skin Soothing Agent), Bisabolol (Skin Soothing Agent), Disodium EDTA (Chelating Agent), Citrullus Vulgaris Fruit Extract (Natural Additive), Sodium Hydroxide (pH Adjuster), Citric Acid (pH Adjuster), CI 14700 (Colour), CI 15985 (Colour).
Cena: 250/ ok 20zł
Dostępność: sklepy TBS i internet,
Czy do niego wrócę: Raczej nie chyba że upoluję go tak jak ten za niską sumę
A Wy wolicie bogate balsamy czy właśnie lekkie lotiony do ciała???
Biegnę na zakupy może uda mi się jeszcze skorzystać z promocji, buziaki:***
na lato myślę, że by się świetnie sprawdził, ale na zimę to chyba takie bardziej treściwe lubisz jak ja :) Zapach piszesz, że super, więc może właśnie na lato ten wariant zapachowy balsamu kupię.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, teraz musi być coś konkretnego i otulającego:)
UsuńSzkoda, że słabo nawilża :/
OdpowiedzUsuńTeż niestety żałuje;(
UsuńJa tez za nim nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda że tylko zapach był na plus
Usuńteż nie lubię jak konsystencja jest z byt rzadka. To udanych zakupów , ja wybieram się dopiero w poniedziałek
OdpowiedzUsuńTe promocje to istna msakra połowy produktów brak a podejście pod jakąś szafe tak samo...
Usuńjak słabo nawilża, to mimo obłędnego zapachu bym go nie chciała ;)
OdpowiedzUsuńJa już też nie chce;)
UsuńZa taką sumę to i ja bym go kupiła.Powiem Ci szczerze,że jak przeczytałam,że dałaś za niego tylko 20 zł to byłam w szoku :)
OdpowiedzUsuńDałam za niego 10-13zł na allegro;)
UsuńOd balsamu oczekuję przede wszystkim nawilżenia, szkoda ze pokazany przez ciebie balsam okazał się słabiutki...
OdpowiedzUsuńNa szczęście cena była dosyć niska! :-)
Ja też na nawilżenie liczyłam, cóż może następny będzie lepszy;)
Usuńmiałam od nich tylko masełko, wolę gęstsze konsystencje.
OdpowiedzUsuńMoje masełka jeszcze czekają na swoją kolej;)
Usuńśrednio lubię balsamy do ciała o rzadkiej konsystencji, wolę jak mają bardziej treściwą, konkretną :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie też tak mam, nic było mineło;)
Usuńciekawy kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńO pięknym zapachu;)
UsuńFakt wydaje się kiepski na te porę roku, na lato wydaje się idealny by dać skórze ładny zapach tak jak to oni potrafią ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak,zapachy mają cudne;)
Usuńja poluje na miodowe maselko TBS w korzystnej cenie
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię luźnych konsystencji , lubuję się w bardziej zbitych . No i jak słaby w nawilżaniu to nie dla mnie - bo ja potrzebuję dużegooo nawilżenia gdyż na moje nieszczęście jestem posiadaczką suchej skóry :(
OdpowiedzUsuńTo nie zazdroszcze, no niestety ten balsam by sie u Ciebie nie sprawdził
UsuńSzkoda, że taki kiepski, bo w TBS tanio niestety nie jest :( Dobrze, że Tobie się udało tanio go upolować na all ;))
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam polowania bo nie lubie wydawać bez sensu;)
UsuńJeszcze nie miałam nic z TBS
OdpowiedzUsuńCzas to nadrobić
Usuńjestem bardzo ciekawa jego zapachu ;)))
OdpowiedzUsuńja jutro idę do rossmana, ciekawe czy coś jeszcze będzie na półkach ;p
zapraszam do mnie na rozdanie!
Zapach rewelacja i udanych zakupów;)
UsuńNiestety, nie znam tych kosmetyków ale kusi mnie ich bananowa odżywka :)
OdpowiedzUsuńTeż właśnie słyszałam o niej że jest cudowna ;)
Usuńniestety nie znam kosmetyku:)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie jego zapach.
OdpowiedzUsuńZapach jest super:)
UsuńJa lubię bogate balsamy czy masła, ale takie szybko wchłaniające się :P
OdpowiedzUsuńJa właściwie tez tak mam:)
Usuńzapach napewno boski jak wszystko z TBS, ale poki co zostaje przy maselkach bo wiem ze beda dobre :D
OdpowiedzUsuńMasełka tez mam ale puki są szczelnie zamknięte zużywam inne cuda:)
UsuńSzkoda, że lepiej nie nawilża, ale zapach... kusi, ojj kusi!
OdpowiedzUsuńDokładnie, coś za coś zobaczę co zrobię latem:)
UsuńNa lato jak najbardziej, ale zimą, kiedy zaczyna się sezon grzewczy, a różnica temperatur zapewnia rollercoaster skórze nawilżanie to podstawa :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w 100% bez dobrego nawilżenia można mieć więcej problemów skórnych...
UsuńSzkoda, że nie nawilża.
OdpowiedzUsuńTeż żałuję ale nic nie poradzimy;(
Usuń