Dziś zaproszę Was na recenzję płynu micelarnego od Eveline Fresh and Soft, oczyszczający płyn micelarny do cery tłustej i mieszanej 3w1:)
Bardzo lubię testować nowe płyny, często niestety trafiam na różnego rodzaju buble, które robią więcej złego niż dobrego. Cóż zrobić taki los, nie poddaję się i szukam dalej, mam kilku ulubieńców czy Eveline wstąpi do jego grona zobaczymy:)
Od producenta:
Delikatny płyn micelarny 3 w 1 zapewnia potrójny efekt: dokładnie oczyszcza skórę z makijażu i zanieczyszczeń, łagodzi podrażnienia, tonizuje oraz nawilża, nie naruszając warstwy hydrolipidowej. Dzięki specjalistycznej recepturze reguluje pracę gruczołów łojowych oraz zapobiega powstawaniu zaskórników lub podrażnień powstających na skutek nadmiernego rogowacenia naskórka. Dlatego idealnie nadaje się do oczyszczania skóry tłustej i mieszanej.
Micele – skutecznie usuwają zanieczyszczenia i makijaż (nawet wodoodporny).
D - pantenol i alantoina – działają kojąco i przeciwzapalnie.
Kwas hialuronowy – zapewnia skórze idealny poziom nawilżenia.
Kompleks witamin A, E, F – głęboko odżywia i regeneruje skórę.
Matt Active Complex – reguluje pracę gruczołów łojowych i zapobiega powstawaniu zaskórników.
Moja opinia:
- płyn znajduje się w przeźroczystej butelce i za to ma już dużego plusa,oczywiście opakowanie jest ładne i estetyczne,
- ma zielonkawy kolor i delikatny zapach,
- nie podrażnia,
- nie pozostawia tłustej warstwy,
- nie pozostawia klejącej twarzy,
- nie uczula,
- jest wydajny,
- ładnie tonizuje,
- odświeża cerę,
- nie wysusza,
- nie zatyka porów,
- nie wysypało mnie po nim,
- nie szczypał mnie w oczy.
I to były jego plusy czas na najważniejszy minus, ma straszny problem ze zmywaniem tuszu do rzęs. moje oczy były zawsze rozmazane jak po jakimś melodramacie... nie lubię trzeć i trzeć bo nie na tym ma polegać dobry demakijaż, który przygotowuje moją cerę do odpowiedniego oczyszczenia. Cóż nie można mieć wszystkiego, było nieźle ale niestety nie idealnie, pędzę szukać kolejnego ulubieńca:)
Cena: 200ml/ ok 8-10zł,
Dostępność: drogerie,
Czy do niego wrócę: Nie.
A może któraś z Was go używała i jakie były Wasze opinie na jego temat?
Buziaki:***
Cena kusząca :)
OdpowiedzUsuńDlatego wylądował w moim koszyku;)
UsuńNie używam miceli, ale myślę o tym, żeby spróbować. Ale ten mnie nie zachęca właśnie tym słabym zmywaniem.
OdpowiedzUsuńJa niestety już po niego nie sięgne:(
UsuńJeszcze go nie miałam :) jakoś rzadko kupuję kosmetyki Eveline ;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja,jakoś tak przypadkiem na niego trafiłam.
UsuńNigdy go nie miałam, może kiedyś wypróbuję. Na razie kupiłam micele z innej firmy ale o tym w moim następnym poście :D.
OdpowiedzUsuńTusze akurat zmywam płynami dwufazowymi więc do tego micel mi nie jest potrzebny :).
To czekam na Twój post;)
UsuńJakoś jestem wierna Biodermie i be Beauty jeśli chodzi o micele
OdpowiedzUsuńBioderma jest obecnie na pierwszym miejscu ale lubię czasami coś wypróbować;)
UsuńBrak pieczenia na plus ale to słabe zmywanie;(
OdpowiedzUsuńNo niestety słabiutko z tym:(
UsuńNigdy nie miałam okazji go używać :-)
OdpowiedzUsuńJa jakoś przeceną się skusiłam;)
UsuńMiałam go i do twarzy jest super, ale tak jak piszesz - zmywanie tuszu albo eyelinera to masakra ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie,szkoda bo byłby całkiem fajny.
UsuńNie sięgnęłabym po niego przez ten problem ze zmywaniem tuszu :)
OdpowiedzUsuńJa już też tego nie zrobię.
UsuńRaczej nie sięgnę, bo potrzebuję czegoś co dobrze zmyje mi tusz do rzęs i nie będę musiała się za bardzo męczyć.
OdpowiedzUsuńDokładnie mam taki sam cel;)
UsuńMiałam go i moim zdaniem nie jest on przeznaczony do demakijażu oczu, twarzy owszem ale nie oczu. Zwłaszcza, że nie ma na nim takiej informacji, zazwyczaj wtedy płyny nie są dobre w demakijażu oczu i stad oporne zmywanie i pieczenie.
OdpowiedzUsuńDo twarzy u mnie spisał się dobrze, podobnie jak u Ciebie. Do demakijażu oczu nie przyszło mi do głowy go nawet stosować.
Dużo racji, mnie ponosi czasami żeby wypróbować do zmycia również oczu i tak się to kończy:(
UsuńTyle plusów, aż w końcu taki ogromny minus! :( No cóż :( Powodzenia w dalszym poszukiwaniu :D
OdpowiedzUsuńDziękuje przyda się:;)
Usuńja jestem wierna jednemu micelowi i na razie nie mam zamiaru próbować innych ;)
OdpowiedzUsuńA jakiemu?;)
UsuńWszystko fajnie, ale szkoda tylko, że nie radzi sobie z tuszami :/
OdpowiedzUsuńDokładnie, zmycie tuszu to dla mnie podstawa.
UsuńNiestety tak, z resztą można sobie poradzić ale tusz ciężko zmywać żelami antybakteryjnymi jak w moim przypadku...
Usuńnie miałam go jeszcze,na razie wykończyłam z Marion-był bardzo fajny :) najbardziej lubię z Biedronki chusteczki micelarne do demakijażu-są fajne,ale nie potrafię powiedzieć czy zmywają tusz bo do oczu używam dwufazowych płynów :)
OdpowiedzUsuńChyba też zacznę tak robić bo wiele z Was pisze właśnie o demakijażu dwufazowymi płynami;)
UsuńU mnie niestety nie sprawdził się w ogóle ! Koszmarowy był
OdpowiedzUsuńTego najbardziej nie lubię choć mój obecny to dopiero była masakra...
Usuńkilkakrotnie Eveline mnie zawiodło i teraz już nawet nie patzre na ich produkty
OdpowiedzUsuńJa chyba pierwszy raz świadomie sięgnęłam po ich produkt i bez porywu.
UsuńNie miałam go i jakoś specjalnie po Twojej opinii mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńNiestety nic szczególnego,a szkoda.
UsuńNie używałam go jeszcze.
OdpowiedzUsuńTo chyba wiele nie tracisz:)
UsuńMiałam wersję z pompką - 4 w 1, niestety też nie radził sobie z domywaniem czarni, co zresztą pokazałam na blogu. Lubię pewne produkty Eveline, ale jeśli chodzi o demakijaż jestem wierna Ziaji :)
OdpowiedzUsuńTa pompka mnie kusi,zawsze można tam przelać swój ulubiony płyn;)
UsuńSzkoda, że nie radzi sobie z tuszem :/
OdpowiedzUsuńTeż żałuje:(
UsuńDobrze, że można poczytać sprawdzone opinie o produktach, żeby nie wpaść w niepotrzebne wydawanie pieniędzy. Super :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak,pozdrawiam:)
Usuńnie miałam go jeszcze. W dodatku jestem takim leniwcem, że używam tylko chusteczek do demakijażu ;p
OdpowiedzUsuńA ja na chusteczki jestem za delikatna,używałam kiedyś nasączonych płatków kosmetycznych ale mnie podrażniały, choć jakieś delikatne i skuteczne chusteczki zawsze mogę wypróbować:)
UsuńSzkoda, że jednak nie sprawdził się, a zapowiadało się tak dobrze.
OdpowiedzUsuńTak to czasami bywa.
Usuńma bardzo ładne opakowanie, szkoda że nie radzi sobie z tuszem do rzęs
OdpowiedzUsuńTeż żałuję, ma jeszcze różową wersję:)
UsuńCzyli znowu nic szczególnego... Dla mnie l'oreal Ideal Soft i Bioderma są świetne i póki co nic ich nie zdetronizowało ;)
OdpowiedzUsuńBioderma również u mnie ma pierwsze miejsce:)
UsuńJeszcze nie miałam micela z Eveline, ale jak nie radzi sobie z tuszem to będę omijać. U mnie sprawdziły się płyny Bourjois, Garnier, Bioderma, Celia, L'oreal i kilka innych, ale nie używam kosmetyków wodoodpornych ;)
OdpowiedzUsuńJa również chwalę sobie Bioderme i Bourjois;)
UsuńNominuję cię do LBA szczegóły u mnie
OdpowiedzUsuńhttp://mylifeisfashionxd.blogspot.com/
Pozdrawiam
Dziękuje:)
UsuńCiekawy produkt, muszę go w przyszłości wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńPewnie,zawsze warto próbować:)
UsuńMnie Eveline szczypie niestety w oczy
OdpowiedzUsuńMnie tylko trochę, znam gorsze niestety.
UsuńMam już chyba 3 buteleczkę tego produktu więc chyba go polubiłam :) Używam go głównie jako tonik, na początku zmywałam nim również makijaż i też się sprawdzał (tusz zmywam dwufazówką bo używam wodoodpornego).
OdpowiedzUsuńWłaśnie może popełniłam błąd i do oczu powinnam używać dwufazowego płynu, i tak wtedy Eveline byłby dobry:)
Usuńja uzywam wod termalnych mimo że ne jest to ani tonik ani plyn micelarny ;p
OdpowiedzUsuńTo też dobre rozwiązanie;)
UsuńJa używałam tylko dwóch płynów micelarnych z Biedronki i Garnier :)
OdpowiedzUsuńMnie biedronkowy podrażnił a Garnier cierpliwie czeka na swoją kolej:)
Usuńnie używałam tego płynu :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zakupiłam swój pierwszy micel z Garniera ;)
OdpowiedzUsuń